„Traktujemy życie, relacje, nawet miłość jak biznes. Dlaczego? Bo żyjemy w świecie nastawionym na branie, a nie dawanie – dzielenie się” – usłyszałam ostatnio na pewnym wykładzie. Zaczęłam się zastanawiać jak to ze mną jest? Na początku oczywiście pojawił się sprzeciw. „Wiadomo, że dawanie. Najważniejsze jest dla Ciebie to, aby się dzielić” – zaczęłam się sama przed sobą tłumaczyć. Jest w tym stwierdzeniu pewnie jakaś cząstka prawdy. Prawdą jest też to, że często nim przystąpię do jakiegokolwiek działania (świadomie lub całkiem nieświadomie)  zaczynam dokonywać bilansu zysków i strat. Dotyczy to nie tylko korzyści rozumianych dosłownie – tych materialnych. Również tych …

Czytaj więcej

Przez wiele lat myślałem, że bycie ojcem, rodzicem polega na dostarczaniu dzieciom atrakcji. Wyjazdy, zabawki, gadżety, kino, pizza, działka etc. W „nudne”, tzw. dni powszednie tworzyłem plan ekscytującego weekendu lub zbliżających się wakacji. Efekt? Najczęstszym pytaniem zadawanym przez moje córki stało się: „Gdzie pojedziemy? A jak już tam będziemy to co będziemy robić? Czy będą tam jeszcze jakieś niespodzianki?”… Trudno im się dziwić. Sam je tego nauczyłem. Mało tego sam też nie wyobrażałem sobie spędzenia nawet zimowego weekendu w Warszawie. W piątek wieczorem wyjazd, niedziela w nocy powrót. Wszystko w biegu, w atmosferze ciągłego oczekiwania na to co się wydarzy. …

Czytaj więcej

„Jak duży jest Twój świat?” – zaczyna się wykład, który ostatnio z Maćkiem oglądaliśmy. Jakaś szkoła lub praca, droga do owej szkoły lub pracy – codziennie taka sama lub bardzo podobna, ulubione sklepy, restauracje, a kilka razy do roku przygoda – wakacje. Te ostatnie dla wielu w przewidywalnym, bezpiecznym miejscu, z dala od nieprzewidywalnych miejscowych, kuchnia hotelowa – bez względu na kraj dość podobna, bez wyrazu, plastikowa… Podobnie jest z ludźmi. Otaczamy się 4 – 5 osobami, którym ufamy. Kochamy ich, lubimy spędzać czas, czujemy przynależność. A co z całą resztą? Z sąsiadem, którego spotykamy codziennie rano w windzie lub …

Czytaj więcej

Budzę się rano i na ułamek sekundy, mam wrażenie, że przeniosłam się do Dahab. Tego nieznośnie upalnego, sierpniowego… tego sprzed 10 lat. Lejący się z okien żar, stukot przynoszącego ulgę wiatraka. Brakuje szumu morza i porannego zawołania muezina z meczetu. Brakuje też piekielnie słonych i ostrych pikli. W egipsko – polsko – kanadyjskiej bazie nurkowej, w której na początku pracowałam, każdy dzień zaczynał się od nich. Marynowane w soli i chilli marchewki, oliwki, cebulki i papryczki, stanowiły idealne wypełnienie świeżych chlebków pita. Do tego kilka jeszcze gorących, świeżych falafli i hummus… Na samą myśl, zaczynają mi mocniej pracować kubki smakowe. …

Czytaj więcej

Tryptofan, melatonina, magnez, węglowodany złożone, witaminy z grupy B, cynk i „walcząca piątka”, czyli to czego nam potrzeba aby lepiej radzić sobie ze stresem. Dziś o tym wszystkim rozmawialiśmy w „Pytaniu na śniadanie”. Przepis na domowy krem orzechowo – czekoladowy (z magnezem i antyoksydantami z surowego kakao oraz selenem z orzechów brazylijskich) poniżej. Link do video znajdziesz tutaj… Domowy krem orzechowo – czekoladowy 100 g orzechów brazylijskich lub laskowych, włoskich etc. 100 g melasy buraczanej 30 g oleju kokosowego 3 łyżki kakao (najlepiej surowego) 1/4 szklanki mleka sojowego Orzechy brazylijskie mielemy na jednolitą masę w małym blenderze lub robocie kuchennym. …

Czytaj więcej