Kochani dziś pierwszy przepis ze zbliżającej się dużymi krokami „Chudnij w zgodzie ze swoją naturą” (dostępna już na przedsprzedaży), naszej najnowszej książki, która na rynku ukaże się 14 maja. A w niej dieta skrojona do indywidualnych potrzeb i w 100% zgodna z zasadami ajurwedy. Często pytacie nas w mailach i na portalach społecznościowych, co zrobić, aby schudnąć? W nadchodzącej pozycji udzielamy obszernej odpowiedzi na to pytanie. W nadchodzącej pozycji udzielamy obszernej odpowiedzi na to pytanie. Dzielę się w niej nowymi fragmentami swojej historii. Opowiadamy o ziołach, zabiegach olejowych, medytacji, ale przede wszystkim o emocjach (w kontekście ajurwedy). W przyszłym tygodniu napiszemy więcej na temat książki, …

Czytaj więcej

(…) „Kochani uda Wam się przygotować lunche w 15 minut?” – zapytała nas Magda, nasz wydawca nim przystąpiliśmy do pracy nad książką. „15 minut?! Nie…” – odpowiedziałem przerażony. Ustaliliśmy maksymalny czas na pół godziny (maksymalnie 35 minut). Kiedy wróciłem do domu, zacząłem mieć wątpliwości. Pojawił się niepokój. „Karola próbuję wymyślić jakieś dania w 30 minut i dosłownie nic nie przychodzi mi do głowy!” – powiedziałem przejęty. Następnego dnia kiedy przystąpiliśmy do pracy, coś się odblokowało. „Karola zróbmy ‚tuna’ pasta z selerem i pyzy jaglane ze skwarkami z tofu, dal z dynią. Mam jeszcze pomysł na…” – mówiłem tak szybko, że …

Czytaj więcej

Kochani dużymi krokami zbliża się premiera „Superlunchy” (6 marca). Po wypełnionych po brzegi informacjami „Przyprawach, które leczą” i „Zdrowa tarczyca” ta książka była dla nas oddechem. Pracując nad nią nie trzymaliśmy się dokładnych wytycznych dietetycznych (dotyczących konkretnych schorzeń). Miało być zdrowo (jak zawsze), sezonowo i… ekspresowo. Tak jak już wspominaliśmy menu w książce podzieliliśmy na 4 pory roku. Każdy rozdział rozpoczyna wstęp, w którym krok po kroku opisujemy ogólne zasady komponowania menu wiosną, latem, jesienią i zimą. I choć przystępując do pracy nad „Superlunchami” zastanawialiśmy się czy wystarczy nam energii kreatywnej (i pomysłów), nim zaczęliśmy opracowywać przepisy, okazało się, że trzeba …

Czytaj więcej

Ciężko w to uwierzyć, ale dosę, idli i uttapam pierwszy raz miałem okazję próbować 25 lat temu! Choć od pewnie 20 lat przyrządzam je sam, za każdym razem uczę się o nich czegoś nowego. To co najbardziej fascynuje mnie w tej „świętej, śniadaniowej, indyjskiej trójcy” (serwuje się je tradycyjnie o poranku na południu tego olbrzymiego kraju) to… fermentacja. Tak Kochani dosa, idli i uttapam powstają ze sfermentowanego ciasta z ryżu i roślin strączkowych (oryginalnie tzw. urad dalu). Te odpowiednio naleśniki (dosa), idli (parowane bułeczki) i uttapam (placuszki) wymagają cierpliwości i czasu. Dwóch najbardziej deficytowych składników w dzisiejszej kuchni. Dlaczego (poza …

Czytaj więcej

„Garam masala” znaczy dosłownie „gorąca mieszanka”. To jedna z najbardziej znanych indyjskich mieszanek przypraw. W Indiach, które oboje uwielbiamy, przygotowuje się ją w przeróżnych wariacjach. Niektóre zawierają nawet mało znany w Polsce kwiat gałki muszkatołowej. Ja swoją garam masalę od lat przyrządzam sam. Zamykam ją następnie w szklanym słoiku. Przechowuję w suchym i ciemnym miejscu. Sięgam po nią najczęściej w chłodne zimowe dni, gdy potrzebuję się rozgrzać i pobudzić. Tak się składa, że ta korzenna kompozycja w większości poprawiających trawienie i ogrzewających (za wyjątkiem kolendry) przypraw genialnie łączy się z… marchewką. Wystarczy na maśle sklarowanym poddusić plasterki marchwi i pod …

Czytaj więcej