Czarny bez z dzieciństwa

Czarny bez przypomina mi dzieciństwo. Co roku babcia zabierała mnie na wycieczkę do lasu. Kwiaty trzeba było zebrać w odpowiednim momencie. Z pełnymi torbami wracaliśmy do domu. W garnkach, zasypany cukrem, z dodatkiem plastrów cytryny, macerował się przez noc. Zapach rozchodził się w całym domu. Bardzo dobrze go zapamiętałem. 8 lat temu, nagle, ukochany czarny bez mnie uczulił. Od tamtego czasu kiedy przechodziłem koło drzewa z kwiatami, kichałem, ciężko było mi nawet oddychać. Rok temu stał się cud. Krótko po odstawieniu glutenu, wszystko przeszło. Nastała wiosna, po niej lato, a ja praktycznie nie miałem żadnych objawów uczulenia. W tym sezonie jest dokładnie tak samo. Obok „Domu na Rozceściu” (link do naszego ulubionego miejsca w Beskidach tutaj) rośnie dorodne drzewo bzu. Nazbierałem wczoraj kwiatów. Ich zapach przypomniał mi babcię. Przygotowałem je smażone w delikatnym, bezglutenowym, kruchym cieście z dodatkiem musu truskawkowego i miodu aromatyzowanego czarnym bzem. Deser zaserwowałem Stasi, naszej bohaterce. Mieszka na przeciwko, od rana do nocy ciężko pracuje w gospodarstwie. Choć wstaje z kurami, a kładzie się spać późno w nocy, zawsze się uśmiecha. To ona nauczyła mnie podstaw miejscowej kuchni. „Dobre to mosz” – powiedziała Stasia jedząc smażony bez. Po czym nim się zorientowaliśmy, pozmywała wszystkie talerze. Dziękujemy :)

Kwiaty czarnego bzu z musem truskawkowym
kwiaty czarnego bzu
ciasto:
pół szklanki mąki z ciecierzycy lub mąki kukurydzianej
pół szklanki mąki ryżowej
szczypta soli
2 łyżki słodu ryżowego lub jedna łyżka syropu z agawy
mleko sojowe
olej (najlepiej ryżowy) do smażenia
miód kwiatowy:
3 łyżki lejącego się, kwiatowego miodu (np. lipowy, akacjowy)
sok z połowy cytryny
łyżeczka skórki otartej z cytryny
2 – 3 kwiaty czarnego bzu
mus truskawkowy:
250 g truskawek

Mąki mieszamy z solą, dolewamy mleko sojowe cały czas mieszając trzepaczką – tak aby uzyskać rzadkie ciasto naleśnikowe. Dodajemy słód ryżowy. Miód aromatyzowany: mieszamy z sokiem, skórką z cytryny i do góry nogami układamy w nim kwiaty (przyciskając tak łyżeczką aby część kwiatów dostała się do miodu). Zostawiamy na minimum godzinę (może nawet stać całą noc).Mus truskawkowy: ugniatamy truskawki widelcem lub tłuczkiem do ziemniaków. Kwiaty obtaczamy w cieście (musi być na tyle rzadkie, aby kwiaty nie sklejały się) i smażymy w głębokim tłuszczu. Odsączamy na papierze. Podajemy na warstwie musu truskawkowego pokrytego aromatyzowanym miodem z kwiatami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

5 × dwa =