Cieciorka ze szpinakiem i pomidorami…

Dużo czasu zajmuje mi ostatnio wymyślenie potrawy, na którą mogłabym mieć ochotę i która na dodatek byłaby wartościowa. Kiedy zbliża się pora obiadu, Maciek „dostaje piany”. Oboje uwielbiamy jeść razem i dla siebie gotować. On chce przyrządzić danie, które będzie nam obojgu smakowało. Ja rzucam mu kolejne „kłody pod nogi”. Najczęściej kończy się na czymś tak nieskomplikowanym jak ziemniaki z koperkiem, albo kremie z groszku. Wczoraj znaleźliśmy idealny kompromis. Było trochę hindusko, aromatycznie, z dużą ilością białka, żelaza, kwasu foliowego, witamin i na dodatek szybko i prosto. Warunek: ciecierzycę trzeba namoczyć minimum przez noc i następnie ugotować ją w szybkowarze (bardzo ważne jest, aby wodę po namoczeniu wylać i użyć do gotowania świeżej). To bardzo przydatne urządzenie, które nie tylko skraca czas gotowania, ale na dodatek pomaga w otrzymaniu bardzo miękkich ziaren roślin strączkowych. Ułatwia to ich trawienie…

Cieciorka ze szpinakiem i pomidorami
szklanka cieciorki namoczonej przez noc
3 łyżki oleju (najlepiej ryżowego)
łyżeczka kminu rzymskiego
czubata łyżeczka świeżo startego imbiru
2 duże, dojrzałe pomidory pokrojone w kostkę
łyżka zmielonej kolendry
czubata łyżeczka garam masali
400 g świeżego szpinaku
1/4 szklanki wody
sól kamienna lub morska do smaku
pieprz do smaku

Cieciorkę gotujemy w szybkowarze około 30 minut, tak aby ziarenka były całkowicie miękkie. Na oleju ryżowym podsmażamy kmin rzymski, po chwili dodajemy imbir i pomidory. Całość dusimy około 7 minut. Dodajemy kolendrę i garam masalę. W między czasie dobrze umyty, świeży szpinak blanszujemy w garnku z 1/4 szklanki wody, pod pokrywką. Po około 7 minutach miksujemy szpinak ręcznym blenderem na jednolity sos. Do sosu pomidorowego dodajemy ugotowaną cieciorkę i szpinak. Solimy i dodajemy pieprz do smaku. Podajemy z ryżem Basmati lub z pieczywem.

1 komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

13 − 7 =