Tęcza i wielkanocny mazurek bez pieczenia…

Wczoraj wracając z dziewczynkami, Jasiem i Maćkiem z urodzin ich kuzynki zobaczyliśmy najpiękniejszą tęczę (a nawet dwie), jakie kiedykolwiek w życiu widzieliśmy. Choć nie robię tego często, poczułam, że powinnam sprawdzić jej symbolikę. Tęcza w tradycji chrześcijańskiej symbolizuje oczyszczanie i przemianę. Z kolei starożytni alchemicy, podobnie jak buddyści, widzą w niej metaforę jedności. Oczyszczanie, przemiana i jedność – w przepiękny sposób obrazują to co ostatnio się moim życiu dzieje. Oczyszczanie (najczęściej mało przyjemne), uświadamianie sobie przeróżnych uwarunkowań emocjonalnych, a następnie obserwowanie ich i świadome podejmowanie decyzji, aby im nie ulegać prowadzi do przemiany, do bezwarunkowej miłości… do jedności. Tę jedność i przemianę widać we wszystkich kolorach tęczy – tożsamych z kolorami poszczególnych czakr. I tak mamy czerwony (czakra podstawy), pomarańczowy (czakra seksualna), żółty (czakra pępkowa), zielony (serce), niebieski (gardło), fioletowy (tzw. „trzecie oko”) i różowy/biały (czakra korony). Mówi się, że kiedy energia przepływa bez przeszkód przez wszystkie wyżej wymienione łączymy się z jaźnią, czujemy błogość. Gdy choć nawet na kilka, ulotnych sekund uda nam się dostąpić tego stanu, już zawsze chcemy do niego wracać…  Tej błogości, bezwarunkowości, wolności i jak najczęstszego poczucia jedności Nam wszystkim (sobie i Maćkowi również) z okazji nadchodzących Świąt Wielkiej Nocy z całego serca życzę :) A na osłodę świąteczny mazurek bez pieczenia…

Link do instrukcji obsługi tego mazurka na www.polskieradio.pl znajdziecie tutaj

Wielkanocny mazurek bez pieczenia

spód:
1 łyżka dobrej jakości masła sklarowanego (najlepiej domowego) lub oleju kokosowego
50 g płatków owsianych
50 g orzechów włoskich
50 g orzechów laskowych
szczypta nierafinowanej soli
150 g niesiarkowanych rodzynek
polewa czekoladowa:
1/2 szklanki melasy buraczanej (lub innego słodu/melasy)
3 łyżki kakao
1 – 2 łyżki dobrej jakości masła sklarowanego (najlepiej domowego) lub oleju kokosowego
do przybrania:
zblanszowane migdały
świeżo starta skórka pomarańczowa

Na tłuszczu prażymy płatki owsiane na złoty kolor. Cały czas mieszamy i uważamy, aby ich nie przypalić. Płatki i orzechy mielimy na dość drobny granulat. Dodajemy rodzynki i sól. Mielimy, aż połączą się w masę przypominającą kleistą kruszonkę. Wykładamy nią spód tortownicy (o średnicy 21 cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Z boku formujemy rant o grubości około 0,5 – 1 cm. Na tak przygotowany spód wylewamy masę. Dekorujemy ją zblanszowanymi migdałami i świeżo startą skórką pomarańczową. Mazurek wkładamy do lodówki (na około 1 godzinę) do zastygnięcia. Przygotowujemy masę: wszystkie składniki podgrzewamy, aż połączą się w jednolitą i dość gęstą masę.


KATEGORIE: Blog, Prosto, Przepisy, Słodko

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

trzy × dwa =