„Medytacja jest jak sprzątanie domu” – powiedział Jogi Bhajan, mistrz duchowy i nauczyciel jogi kundalini. Sprzątanie mieszkania może być też formą medytacji. Dlaczego? Bo sprowadza umysł do chwili obecnej. Jestem tylko ja i mop. Ja i nasiąknięta płynem do mycia gąbka. Ja i buchające parą żelazko. Znikają myśli, badania, rachunki i projekcje. Cały świat zaczyna kręcić się wokół wiadra z wodą. Odkurzanie, zmywanie, układanie, przebieranie i wyrzucanie – nic tak nie uspokaja i nie koi. Czystość jest druga po boskości. Kiedy wokół zaczyna panować harmonia, w środku wszystko też ląduje na właściwym miejscu… „Pokaż mi swoje mieszkanie, a powiem Ci …