Wszystko w otaczającym świecie się z jednej strony nieustannie zmienia, a z drugiej ciągle powtarza. Od lat co rano powtarzam te same poranne czynności, techniki oddechowe, medytacje. Przemierzam tę samą, powtarzalną trasę do sklepu i na bazarek. Powtarzam mantry, zabiegi olejowe. Byłam na kilkunastu na pierwszy rzut oka dokładnie takich samych kursach ciszy i warsztatach oddechowych. Wykonywałam te same praktyki, przechodziłam przez te same procesy. Jeszcze wcześniej chodziłam na te same, powtarzalne imprezy i wypijałam podobne, powtarzalne drinki. Dziś często jem te same, powtarzalne naleśniki orkiszowe czy kitchari. I choć pozornie mogą być przygotowane z analogicznych (lub podobnych), powtarzalnych składników, za każdym …