Zawsze byłem wielkim fanem pizzy. Wielokrotnie odwiedzałem Włochy, Hiszpanię, Grecję czy Portugalię. Zahipnotyzowany przyglądałem się ogrodowym piecom chlebowym. W końcu razem z tatą wybudowaliśmy jeden u rodziców na działce. Co lato wypiekałem w nim pizzę. Cała rodzina czekała na ten moment. Dzieci ustawiały się w kolejce czekając aż wyciągnę następny gorący placek z rozgrzanego pieca opalanego drewnem…