O tym, że najważniejszą przyprawą w kuchni jest miłość, pierwszy raz przekonałam się właśnie w Dahab. Nigdy nie zapomnę smaku prostego falafla przyrządzanego przez mamę mojego przyjaciela. Oprócz świeżej kolendry, soli i pieprzu, przyprawiała go duża ilością oddania. Dokładnie tak jak gotuje Maciek. W trakcie naszego tygodniowego detoksu na Synaju udało nam się podpatrzeć egipską „mammę” w akcji. Wspólnymi siłami przygotowaliśmy molohiję (bulion z jutą – warzywem podobnym do szpinaku), tagine z okry i … szpinaku. Instrukcja obsługi tego ostatniego w ten weekend na www.wyborcza.pl. Zapraszamy :)
Link do filmiku tutaj, a od jutra cały film w zakładce videoblog. Otwarciowe zdjęcie dahabskich kóz autorstwa Ani Drozd (www.annadrozd.com). Owe kozy były wiernymi towarzyszkami naszych codziennych wypraw na bazar…
Tagine ze szpinaku, kolendry i pomidorów
4 łyżki oliwy
1 drobno poszatkowana cebula i 1 drobno poszatkowany ząbek czosnku lub 1/2 łyżeczki asafetydy
1 poszatkowany pęczek kolendry
1 kg świeżych pomidorów pokrojonych w kostkę (lub 2 puszki pomidorów w zalewie)
1/2 łyżeczki świeżo zmielonych ziaren kolendry
nierafinowana sól do smaku
1 kg świeżego szpinaku – dobrze umytego i pokrojonego na małe kawałki (można też użyć młodych listków)
1 poszatkowany pęczek kolendry
szklanka passaty pomidorowej lub soku pomidorowego
1/2 łyżeczki świeżo zmielonych ziaren kolendry
2 łyżki oliwy
3 łyżki krótkoziarnistego ryżu
Cebulę i czosnek (lub asafetydę – dosłownie chwilę) podsmażamy na oliwie. Dodajemy poszatkowaną kolendrę i podsmażamy kolejne 2 minuty. Następnie dodajemy pomidory. Dusimy aż pomidory zamienią się w sos. Dodajemy kolendrę i sól do smaku, a po chwili szpinak. Całość dusimy aż szpinak zmięknie. Dodajemy poszatkowaną kolendrę, passatę pomidorową i świeżo mieloną kolendrę. W między czasie na oliwie smażymy ryż, aż zmieni kolor na lekko brązowy. Ryż dodajemy do szpinaku. Dokładnie mieszamy i gotujemy jeszcze chwilę. Szpinak z pomidorami przekładamy do małych, żaroodpornych (najlepiej ceramicznych) naczyń. Wkładamy je do rozgrzanego do 200 st. (bez termoobiegu) piekarnika. Pieczemy około 15 minut. Podajemy z ugotowanym, krótkoziarnistym ryżem.