Zaczynamy… Nie tylko nową stronę internetową i bloga, ale również otwieramy nowy rozdział w naszym życiu – małżeństwo. Na tytułowy dobry początek surowa szarlotka, która zrobiła furorę na naszym weselu. Uwaga: czas przygotowania tylko 20 minut! :)
8 porcji
surowa szarlotka
4 średniej wielkości jabłka pozbawione gniazd nasiennych i pokrojone w kostkę
świeżo mielone siemię lniane do zagęszczenia masy (około 1 – 2 łyżki)
sok z połowy cytryny
200 g pestek słonecznika
200 g niesiarkowanych rodzynek
2 płaskie łyżeczki cynamonu
poszatkowane orzechy włoskie do ozdoby
Miksujemy pestki słonecznika dość drobno, ale nie na jednolity proszek. Dodajemy rodzynki i blendujemy aż powstanie rodzaj lepkiej kruszonki. Masę wykładamy na posmarowaną olejem blachę. Wyrównujemy ugniatając. Jabłka miksujemy na jednolity mus. Pod koniec miksowania dodajemy siemię lniane, cynamon i sok z cytryny do smaku. Jeżeli masa jest za mało słodka, możemy dodać trochę miodu lub syropu z agawy. Warstwę musu jabłkowego wykładamy na kruszonkę. Wyrównujemy masę, posypujemy cynamonem i orzechami.
Świetny przepis. Zwłaszcza dla osób dbających o formę, ale lubiących pofolgować sobie trochę w weekendy. Serdecznie gratuluję i czekam na więcej pomysłów ;)
Dziękujemy :) Kolejna opcja do folgowania dziś na blogu – figowe brownie :)
Czy słonecznik z rodzynkami można zblendować? Nie mam zwykłego miksera:(
super, a może być len mielony jako zagęszczacz?
Jak najbardziej tak :)
Wow, skład wygląda fantastycznie legalnie! :)
Szkoda, że nie ma zdjęcia z boku. :)