Dziś kolejny przepis z „Karoliny odNOWA”, która 16 kwietnia pojawi się na rynku. My, odkąd w naszym życiu pojawił się Jaś, uwielbiamy takie szybkie, zdrowe i przede wszystkim smaczne gotowanie. Praliny świetnie sprawdzą się jako poranny dodatek do kawy, przekąska, a nawet deser, kiedy do drzwi zapukają niezapowiedziani goście. Na dodatek migdały zawierają magnez (lek na stres) oraz tryptofan, który odpowiada w naszym organizmie za produkcję serotoniny (hormon szczęścia), a następnie – melatoniny (odpowiada m.in. za sen). Link do filmiku znajdziesz tutaj. Zapraszamy :)
Praliny migdałowe
200 g migdałów
4 łyżki słodu jęczmiennego/ryżowego lub miodu naturalnego
Migdały mielemy w młynku do kawy lub w szybkoobrotowym robocie kuchennym na proszek. Przekładamy go do miski i dodajemy słód lub miód. Dokładnie mieszamy, aż uzyskamy konsystencję gęstego ciasta. Formujemy z niego kulki. Przed podaniem, odstawiamy na około godzinę, aby smaki się przegryzły.
Świetny pomysł. W sprzedaży są migdały mielone, podobnie, jak orzechy laskowe. Więc jeszcze bardziej to przyspieszy, tym, którym zależy na czasie.
Może macie pomysł na domowe sezamki i chałwę.
Przepis na sezamki w „Swojsko”, a chałwę można zrobić z mielonego, prażonego sezamu z miodem :)
Aha. Swojsko jeszcze nie znam na wyrywki:)
Właśnie jem kulki posypane kakao, popijam dobrą herbatkę, pozdrawiam i czekam na następne proste odkrycia:)
Pozdrawiamy zwrotnie :) miłego weekendu
a może być syrop z agawy?
można spróbować, ale słód ryżowy albo miód są gęstsze…
Ile można przechowywać te praliny?
Pewnie z 3 – 4 dni, ale nigdy tak długo u nas nie „postały” ;)
Dzięki, u mnie też nie postoją, tylko muszę je zrobić dzisiaj na jutro :)
Czy można wykorzystać migdały, które zostają po zrobieniu mleka migdałowego?
Mogę się odpowiednio nie kleić i efekt nie będzie taki sam…