Tradycyjnie tę włoską klasykę gatunku przyrządza się z anchois lub jak robi to Jamie z tuńczykiem (i olejem, w którym się macerował). Ja ten intensywny efekt umami uzyskałem dzięki dodaniu… jasnej pasty miso. Ta ostatnie nie tylko doskonale podkreśla smak tego makaron. Jest jednym z najbardziej rozgrzewających pokarmów na naszej planecie! Na dodatek obfituje w tak cenne dla naszej odporności, ale również dobrego samopoczucia bakterie probiotyczne. Dorzućmy do tego rozgrzewającą i krwiotwórczą pietruszkę, która zalecana jest w okresie wyczerpania (zarówno nerwowego i fizycznego), oliwki, kapary i płatki z drożdży nieaktywnych (dobre źródło witamin z grupy B) i mamy jesienno – zimowy posiłek doskonały. Pięknego weekendu Kochani :)
porcja dla 2 – 3 osób, trudność: łatwe, czas przygotowania: około 20 minut
Pasta a la puttanesca
około 250 g dobrej jakości spaghetti (my użyliśmy z kukurydzy i brązowego ryżu) ugotowanego al dente w osolonej wodzie
sos a la putanseca:
3 łyżki oliwy z pierwszego tłoczenia
2 drobno poszatkowane ząbki czosnku
poszatkowana czerwona papryczka chilli do smaku (z pestkami lub bez)
1 łyżka kaparów
50 ml wody
1 łyżka jasnego miso
garść przekrojonych na półczarnych oliwek
około 400 ml dobrej jakości passaty pomidorowej (bez kwasku cytrynowego; najlepiej ze szklanej butelki)
mały pęczek poszatkowanej natki pietruszki
2 łyżki płatków z drożdży nieaktywnychKiedy makaron gotuje się, przyrządzamy sos: na oliwie podsmażamy czosnek i chilli. Po chwili dodajemy kapary. Podsmażamy przez chwilę i wlewamy wodę. Dodajemy miso i dokładnie je rozprowadzamy. Wlewamy passatę pomidorową. Dokładnie mieszamy i gotujemy około 2 minuty. Dodajemy odcedzony ugotowany al dente makaron i natkę pietruszki. Podajemy posypane płatkami drożdżowymi.
Prośba o podpowiedź jaki to konkretnie makaron?
Rummo <3