Ekspresowe ciasteczka jałowcowe :)

(…) Myślę „jałowiec”, widzę: „pasztet”. Pasztet z soczewicy lub fasoli mung z jałowcem. Cały przekrój mięsnych pasztetów, które w dzieciństwie serwowała mi babcia. Ta konotacja między pasztetem, a jałowcem jest tak silna, że kiedy zasiedliśmy do „jałowcowego menu”, w mojej głowie pojawiła się pustka. Pustka i pasztet… „Karolka przypomniało mi się, że Yotam Ottolenghi (autor m.in. „Obfitości” i „Jerozolimy”) serwuje w swojej restauracji lody cytrynowe z… jałowcem. Może pójdziemy w tym kierunku” – mojego męża nagle oświeciło. „Genialne!” – krzyknęłam zachwycona. „Zgooglowaliśmy” temat. Potwierdziliśmy przypuszczenia Maćka i to przedziwne połączenie. Postanowiliśmy przyrządzić orkiszowe ciasteczka cytrynowe z jałowcowym lukrem (a nie pasztet) (…) –  pisałam w „Przyprawach, które leczą”. Teraz dodam, że wspomniane ciasteczka orkiszowe z lukrem jałowcowym przyrządziliśmy również na ostatnich warsztatach w Pracowni Smaku w Katowicach. W obu grupach okazały się strzałem w dziesiątkę! Zniknęły błyskawicznie, pozostawiając po sobie słodką pustkę. Pustkę, którą wypełnią tegoroczne święta. Namówiłam już mojego męża, abyśmy upiekli potrójną porcję w Wigilię :) Poniżej przepis i kilka zdań o tej kojarzącej się z pasztetem przyprawie…

(…) Co ciekawe w kwestii jałowca współczesna fitoterapia i najstarsza nauka o zdrowiu mówią wspólnym głosem. Zdaniem ajurwedy jałowiec ma smak ostry, gorzki (według nas również cierpki) i słodki oraz właściwości rozgrzewające (nasila pitta). Równoważy więc nadmiar vata i kapha. Szczególnie dobry wpływ wykazuje na układ moczowy. Działa moczopędnie. Poprawia trawienie. Owoce jałowca mogą być również stosowane w postaci pasty na bóle artretyczne i opuchliznę. Najbardziej spodobał mi się fakt, że zdaniem tej liczącej sobie ponad 5 tysięcy lat gałęzi medycyny naturalnej, jałowiec oczyszcza aurę! Likwiduje nie tylko trudne do usunięcia bakterie, ale również uwaga: wpływy astralne…
Zdaniem lekarzy ajurwedyjskich olejek jałowcowy ze względu na działanie rozgrzewające i pobudzające krążenie płynów jest świetny dla wszystkich cierpiących na artretyzm i reumatyzm. Ponad to pomaga wywołać menstruację i analogicznie jak małe, ciemnobrązowe kuleczki – łagodzi infekcje pęcherza moczowego. Uwaga: przeciwwskazaniem do stosowania jałowca są ostre zapalenia nerek i ciąża! (…) – podkreślamy w naszym kompendium wiedzy na temat przypraw.

trudność: łatwe, czas przygotowania: około 1 godzina (w tym 30 minut chłodzenia ciasta)

Ciasteczka cytrynowe z jałowcem

200 g mąki orkiszowej drobno mielonej (typ 2000)
50 g ksylitolu
2 szczypty nierafinowanej soli (najlepiej himalajskiej)
100 – 150 g dobrej jakości masła sklarowanego (najlepiej domowej roboty) lub zimnotłoczonego oleju kokosowego
sok z około połowy dużej cytryny
lukier z jałowcem:
1/3 szklanki syropu klonowego
sok z około połowy dużej cytryny
1/2 łyżeczki skórki otartej z cytryny
7 ziarenek jałowca utartych w moździerzu na proszek
30 g zmielonych na proszek nerkowców (np. w młynku do kawy)

Do sypkich składników ciasteczek dodajemy roztopiony tłuszcz. Dodajemy sok z cytryny i całość zagniatamy do momentu, aż ciasto zacznie się kleić i będzie plastyczne. Ciasto wkładamy do szczelnie zamkniętego naczynia. Wkładamy do lodówki na minimum 30 minut. Po tym czasie podsypujemy je mąką i rozwałkowujemy na grubość około 0,5 cm. Wycinamy okrągłe ciasteczka. Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 st. z termoobiegiem. Pieczemy, aż będą przypieczone i chrupiące. W między czasie przygotowujemy lukier: wszystkie składniki mieszamy. Doprowadzamy do wrzenia. Gotujemy na małym ogniu, aż masa zacznie delikatnie gęstnieć (około 2 – 3 minuty). Lukrem smarujemy przestudzone ciasteczka.
Uwaga: jeśli mąka z której przyrządziliśmy ciasteczka nie była wystarczająco dobrze zmielona, ciasto może nie być wystarczająco plastyczne, aby je wałkować. Wówczas możesz je po wyjęciu z lodówki włożyć w folię i wałkować między 2 kawałkami folii. 

 

 

2 komentarzy

  1. Świetne połączenie – te ciasteczka cieszyły się u nas na święta większą popularnością niż pierniczki! Kolejną wersję zrobię w wersji pomarańczowej, bo coś mi się wydaje, że taka kombinacja też będzie smakowita :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

dwadzieścia − piętnaście =