Mój stosunek do zup nigdy nie był obojętny. W dzieciństwie raczyła mnie nimi babcia – oprócz ulubionych pomidorowej i ogórkowej (jak w przypadku większości dzieci) – były znienawidzoną częścią obiadu. Później na kilka lat zniknęły z mojego menu. Pojawiły się w nim ponownie, kiedy w Egipcie przefrunęłam przez kierownicę roweru i wybiłam sobie przednie zęby… Górna szczęka (skręcona na „rusztowaniu”) wymagała specjalnej opieki. Kremy i wywary, chcąc nie chcąc, stały się główną i jedyną (obok soków) częścią mojego jadłospisu. Po miesiącu płynnej diety, miałam ich serdecznie dość. Znów wykluczyłam je na kilka lat. Powróciły niczym „zmora” w szpitalu ajurwedyjskim. Rasam, …

Czytaj więcej

Wegański sos tatarski to jeden z takich przepisów, które można przyrządzić na ostatnią chwilę. Do tej pory kojarzył mi się daniami rybnymi, mięsnymi i moją babcią. Maciek zaprezentował mi nowe oblicze sosu tatarskiego. Majonez można przygotować z silken tofu, ziemniaków i mleka sojowego lub kaszy jaglanej. Dziś wersja z tą ostatnią. Idealnie smakuje jako dodatek do pakory z wędzonego tofu i selera. Pakora z sosem tatarskim będzie ciekawą, szybką i atrakcyjną wizualnie przekąską nie tylko na świątecznym stole. Wesołych, zdrowych i smacznego :) Uwaga: wbrew obiegowej opinii dania smażone w głębokim, odpowiednio rozgrzanym tłuszczu wchłaniają go mniej, niż te smażone …

Czytaj więcej

Jutro kolejny filmik na wyborcza.pl. Tym razem pokażemy jak przygotować szybki, świąteczny makowiec bez pieczenia. Dziś przepis na ów ulubiony deser wigilijny. Jest tak prosty i pyszny, że jako jedyny znalazł się w naszych obu książkach. Dziś wspomniany przepis oraz fragment tego co o świętach pisze Maciek w „Swojsko”… „Zapach cynamonu, goździków, skórki pomarańczowej, pieczonych orzechów „kreślą” w Maćka głowie mapę wspomnień związaną z Bożym Narodzeniem. Uwielbiał pomagać babci (a później mamie) w przygotowaniu ciast. Trzymał makutrę, w której ucierała tłuste kremy. Hipnotyzowały go sprawne ruchy jej rąk, kiedy kleiła uszka z grzybami. Przyglądał się jak robi karmel na patelni. …

Czytaj więcej

Kasia, moja znajoma, kilka lat temu po powrocie z Indii zachwycała się musującym, bezalkoholowym winem. Spróbowała go w trakcie podróży. Pobudziła moją ciekawość. Dopiero po 2 latach udało mi się jednak odkryć w jaki sposób powstał ów nektar. Okazało się, że napój oprócz smaku, posiada również niesamowite właściwości zdrowotne. Zawdzięcza je tzw. kryształkom kefiru wodnego. Można je kupić za kilka złotych na Allegro. W zaledwie dwie doby wytwarzają one z soku winogronowego pyszny, musujący napój przypominający Prosecco. Jest on po brzegi wyładowany korzystnymi dla naszego przewodu pokarmowego bakteriami probiotycznymi. Te ostatnie jak wynika z najnowszych badań warunkują prawidłowe trawienie. Ich …

Czytaj więcej

Kiedyś byłem „mistrzem wypierania emocji” – jak „pieszczotliwie” nazywała mnie Karola. Po lekturze tej książki zacząłem uważniej obserwować to na co mam w danym momencie ochotę do jedzenia. Nauczyłem się rozpoznawać uczucia. Kiedy jest mi smutno, szukam czegoś słodkiego. Gdy dokucza mi brak poczucia własnej wartości, lubię wszystko mocno posolić. Kiedy z kolei zamykam się w sobie, Karola serwuje mi coś ostrego. Ostry bowiem pomaga uwolnić emocje…

Czytaj więcej