Tag Archives: detoks w Dahab

Już ponad dwa tygodnie minęły od naszego powrotu z Synaju. Codzienne, poranne sesje jogi w ogrodzie prowadzone przez Agę Goratatowicz, konsultacje ajurwedyjskie i wykłady z Przemkiem, techniki oddechowe i rozmowy o emocjach oraz ich przełożeniu na nasze zdrowie/życie w wykonaniu Karoli, warsztaty gotowania intuicyjnego z Maćkiem, 3 oczyszczające posiłki dziennie, a do tego morze, góry, słońce… Grupa wróciła oczyszczona, pełna sił i uśmiechnięta. No cóż było miło, ale skończyło. Pozostały pewne refleksje. Pierwszą częścią naszych przemyśleń z Synaju (dotyczących „raju na Ziemi”) Karola podzieliła się z Wami w zeszłym tygodniu. Ja mam dziś nieco inną, kulinarną refleksję. Kuchnia arabska zawsze …

Czytaj więcej

Dahab, odkąd pierwszy raz pojawiłam się w Egipcie, utożsamiałam z rajem na Ziemi. Wielokrotnie, kiedy w Polsce wszystko się waliło, myślami uciekałam na Synaj. Wyobrażałam sobie jak będzie wyglądało moje życie, gdy znów zamieszkam tam na stałe. Jeszcze po naszej podróży poślubnej, wielokrotnie powtarzałam: „Wiesz czuję, że pewnego dnia kupimy tu willę i będziemy w niej spędzać tę zimną część roku…”. Maciek najczęściej tego nie komentował. Naszemu tegorocznemu wyjazdowi do mojego „raju” towarzyszyła mieszanina lęków (związanych ze zdrowiem i bezpieczeństwem Jasia) i ekscytacji. Pierwszy tydzień wydawał się być najtrudniejszym. Przygotowywanie zielonego szejka (przed zajęciami jogi) i 3 posiłków dziennie, zakupy, …

Czytaj więcej