Tag Archives: bez glutenu

„Medytacja jest jak sprzątanie domu” – powiedział Jogi Bhajan, mistrz duchowy i nauczyciel jogi kundalini. Sprzątanie mieszkania może być też formą medytacji. Dlaczego? Bo sprowadza umysł do chwili obecnej. Jestem tylko ja i mop. Ja i nasiąknięta płynem do mycia gąbka. Ja i buchające parą żelazko. Znikają myśli, badania, rachunki i projekcje. Cały świat zaczyna kręcić się wokół wiadra z wodą. Odkurzanie, zmywanie, układanie, przebieranie i wyrzucanie – nic tak nie uspokaja i nie koi. Czystość jest druga po boskości. Kiedy wokół zaczyna panować harmonia, w środku wszystko też ląduje na właściwym miejscu… „Pokaż mi swoje mieszkanie, a powiem Ci …

Czytaj więcej

Mączne ciasta przekładane kremami, dżemami, torty, serniki, makowce były największą radością mojego dzieciństwa. Moja mama przerażona patrzyła na ilości słodyczy, które zjadałam. W pewnym momencie ustaliła więc limit. Dwa kawałki ciasta na imprezę. Przerażona tą perspektywą zawarłam potajemny pakt z kuzynem. Ukrywałam się pod stołem i wysyłałam go po słodycze. Rodzicie niestety dość szybko zorientowali się, że Remek, chudy niejadek, coś kombinuje. Przyłapana na gorącym uczynku, zaczęłam wymyślać kolejne fortele… W szkole średniej, na studiach i w późniejszym okresie, mączne wypieki kojarzyły mi się z pustymi kaloriami…

Czytaj więcej

Zawsze byłem wielkim fanem pizzy. Wielokrotnie odwiedzałem Włochy, Hiszpanię, Grecję czy Portugalię. Zahipnotyzowany przyglądałem się ogrodowym piecom chlebowym. W końcu razem z tatą wybudowaliśmy jeden u rodziców na działce. Co lato wypiekałem w nim pizzę. Cała rodzina czekała na ten moment. Dzieci ustawiały się w kolejce czekając aż wyciągnę następny gorący placek z rozgrzanego pieca opalanego drewnem…

Czytaj więcej

Rok temu w wakacje ukazał się w Wysokich Obcasach tekst Karoli (link tutaj) o matce alkoholiczce i jej córce. Dwie bohaterki opowiadają tę samą, a jednak bardzo różną historię. W całym reportażu moją uwagę najbardziej przykuło poczucie winy matki. Powodowana nim rozpieszcza swoją córkę. Pozwala jej praktycznie na wszystko. Dziewczyna jako nastolatka zaczyna pić i brać narkotyki. Matka staje przed dramatycznym wyborem: stanowcza miłość (trudna, może ocalić córkę) lub uległość (prostsza, lecz może kosztować życie jej dziecka). W porę, dzięki pomocy zaufanej psychoterapeutki, uświadamia sobie, że uleganie jest niczym innym jak tylko obroną przed poczuciem winy…

Czytaj więcej

Czerstwa bułka, paluszki solone, kasza manna na mleku sojowym czy croissant z frangipan’em (masą migdałową) – tak jeszcze przed kilkoma dniami wyglądało menu Karoli. Po roku niejedzenia, w chwili najgorszego samopoczucia dosłownie rzuciła się na gluten. Byłem przerażony. Doszedłem jednak do wniosku, że powinna słuchać się swojej intuicji. Kiedy do wymiotów doszła ostra biegunka pojechaliśmy do lekarza. W międzyczasie zadzwonił do mnie przejęty Bartek, mój brat: „Maćko, a może to przez gluten Karola ma biegunkę? Wiesz tyle czasu go nie jadła…” – spekulował. Odrzuciłem jego sugestię podsumowując, że powinna się słuchać siebie. „Co Pani je?” – usłyszałem pytanie w gabinecie. …

Czytaj więcej