Zawsze byłem przeciwnikiem kuchni molekularnej. Wydawała mi się na wskroś przesiąknięta chemią. Takie potrawy, którymi nie możesz się najeść, a później przez cały dzień odbija Ci się pudrem z łososia czy jabłkowym kawiorem. Kiedy zobaczyłem menu przygotowane dla Baracka Obamy przez Modesta Amaro, trochę zmieniłem zdanie…

Czytaj więcej

„Karolinko bądź skromna” albo „chwalą się osoby źle wychowane!” (w podtekście te bez poczucia własnej wartości) – słyszałam odkąd zaczęłam mówić. Niestety moja otwartość nie współgrała z savoir vivre mamy. „A mas sernicek?” – krzyczałam już przekraczając próg mieszkania ukochanej cioci we Wrocławiu. Mama robiła się czerwona, ciocia biegła ukroić kawałek ciasta…

Czytaj więcej

W zeszłym roku przed wakacjami byłam o krok od przejścia na raw food. Co mnie powstrzymało? Na Planet Doc Review zobaczyłam dokument „Na surowo”. Historia kobiety, która ze względu na restrykcyjną, „surową” ideologię prawie traci prawo opieki nad swoim nastoletnim synem. Chłopiec od najmłodszych lat odżywia się wyłącznie raw foodem…

Czytaj więcej

… poczucie wartości. Jego brak to coś z czym zmagam się od lat. Ostatnio jest coraz lepiej. Kiedy jednak wydaje mi się, że wspięłam się na wyżyny samoakceptacji, nagle wszechświat w bolesny sposób informuje mnie (często kilkakrotnie w ciągu jednego dnia), że przede mną jeszcze długa droga… Wczoraj pojechaliśmy na spotkanie. „Panie Maćku, ale Pan schudł przez ostatnie 2 lata…” – usłyszał mój mąż na samym początku. Zrzedła mu mina. Tak się ostatnio cieszył, że przytył 9 kg. W ciągu zaledwie kilku sekund jego umysł zapomniał o wszystkich komplementach i zawiesił się na jednym negatywnym komentarzu. „Kochanie zdajesz sobie sprawę, …

Czytaj więcej